powtarzam: dark, dark, dark wracając z liceum przez park - chyba Central... może Hyde. i pójdę do niej... mamo.
w ustach, w kieszeni biały snu balonik zagramy w szachy, dotknięty konik więc się rozbiera, a ja mam kamienny zapach, kwiat jabłoni
i plansza tonie w cieniu tych uroków musisz coś ze mną zrobić... krok po kroku
i nucę: beast, beast, beast ten świst nad domem chmury niepokoi chłopca poroni w dłoni znak czyniąc na dziecięcej skroni
cantare: deam, deam, deam wejdzie w nią otchłań drzazgi klin ona z tej miazgi burzę rodzi gdy pęknie ząb na przewróconej falą łodzi.
mówię jej: love, love, love. nie odchodź mamo, jeszcze park i chwilę mam z Harlemu tej pogoni, a może z Paddington się cień wyłoni... zasypiasz cicho, off i przyśnił ci się mój chłopięcy szloch.
1 comment:
powtarzam: dark, dark, dark
wracając z liceum przez park - chyba Central...
może Hyde.
i pójdę do niej... mamo.
w ustach, w kieszeni biały snu balonik
zagramy w szachy, dotknięty konik
więc się rozbiera, a ja mam
kamienny zapach, kwiat jabłoni
i plansza tonie w cieniu tych uroków
musisz coś ze mną zrobić... krok po kroku
i nucę: beast, beast, beast
ten świst nad domem chmury niepokoi
chłopca poroni w dłoni
znak czyniąc na dziecięcej skroni
cantare: deam, deam, deam
wejdzie w nią otchłań drzazgi klin
ona z tej miazgi burzę rodzi
gdy pęknie ząb na przewróconej falą łodzi.
mówię jej: love, love, love.
nie odchodź mamo, jeszcze park i chwilę mam z Harlemu tej pogoni,
a może z Paddington się cień wyłoni...
zasypiasz cicho, off
i przyśnił ci się mój chłopięcy szloch.
Sani Ostrowska z tomiku "Wyliczanki"
Post a Comment